
Naleśniki szpinakowe z niespodzianką! (dla dzieci naleśniki Shreka)
Odkąd od jakiegoś czasu podajemy małej alergeny, żeby sprawdzić czy już wszystko za nami (póki co nie ma żadnych objawów z tych, które miała dotychczas po zjedzeniu alergenów – i niech tak zostanie!) to w kuchni mogę poszaleć bardziej. Do tej pory szukałam jej zamienników tak, żeby mogła jeść to co my, albo, żeby chociaż wyglądało podobnie. Niestety nie na wszystko umiałam znaleźć rozwiązanie, a jak już znalazłam to jej nie smakowało. Fakt. Tofu jakieś nadzwyczajne w smaku nie jest. Chyba, że jeszcze nie opanowałam zdolności jego przygotowywania. Mam nadzieje, że nie będzie to konieczne, a jak już się nauczę to z własnej woli.
Przejdźmy jednak do rzeczy. Są produkty – warzywa, owoce, których moje dzieci nie tkną w „czystej” postaci. Np. Syn nie zje truskawki, ale jak już zrobię koktajl truskawkowy to wypije ze smakiem. Wszystko czego nie chcą zjeść bez przeróbki, zjedzą sposobem „póki nie wiesz co jesz to zjesz wszystko”. Dlatego, żeby przemycić im trochę dobroci wymyślam różne sposoby!
Dzisiaj pokaże wam jak przemycić szpinak do diety dziecka. Tylko jedna ważna zasada. Przy dziecku używamy wersji „Naleśniki Shreka”. Muszą wiedzieć, że to szpinak? Niekoniecznie. Jak to się mówi? „Im mniej wiesz, tym lepiej śpisz”. Kto by nie zjadł naleśników Shreka? Na pewno muszą być smaczne! Nasze naleśniki na dodatek są z niespodzianką! Serkiem bananowo – kakaowym domowej roboty. Oto przepis:
PRZEPIS NA NALEŚNIKI:
- 2 szklanki mąki pszennej
- 1 jajko
- 1 szklanka mleka
- 0,5 szklanki wody gazowanej
- 70 g szpinaku świeżego
- szczypta soli
Do blendera wrzucamy szpinak z mlekiem. Blendujemy na gładko. Następnie dodajemy resztę składników i mieszamy. Odstawiamy na 10 minut. Naleśniki smażymy na niewielkiej ilości oleju z obu stron. Z tej ilości wyszło mi 8 naleśników.
PRZEPIS NA SEREK BANANOWO-KAKAOWY:
- 250 g twarogu
- 1 banan
- 2 łyżki kakao (tu już według uznania)
- Syrop z agawy jako słodzidło
Wszystkie składniki wrzucamy do blendera i blendujemy na gładką masę. Prawda, że łatwe? a jakie pyszne!
Oto cała tajemnica naleśników Shreka z niespodzianką! Bierzcie, korzystajcie i dajcie znać czy udało się wam przemycić szpinak do diety dziecka. Może już próbowaliście? Jak wam poszło? Moje dzieci do teraz nie wiedzą, że to szpinak! Przynajmniej nie zapytały o niego.

Poznajcie małego superbohatera!
Zobacz również

Poznajcie małego superbohatera!
17 czerwca 2019
6 przykazań dla rodziców małego alergika!
6 października 2018
8 komentarzy
Marta
Moi akurat zielonego pewnie by nie ruszyli, ale ten serek chyba zrobię.
A tofu się nie bój, można zrobić naprawdę pyszne rzeczy, ja niedawno polubiłam klopsiki z Jadlonomii i kosteczki tofu w panierce, bardzo lubię!
Po prostu MAMA
Też robimy zielone naleśniki. A z buraczkami robimy czerwone 🙂
Strefa Matki
Musimy spróbować 😀
Darina z Pozytywne Wychowanie
Świetny patent na warzywa. Ja czasami blenduję, czasami robię frytki i jakoś forma bardziej zachęca moje dzieci do jedzenia. Za to u Ciebie już sama nazwa jest bardzo zachęcająca – naleśnika Shreka 😉
Malgosia
Uwielbiam kolorowe naleśniki. Królują zawsze szpinakowe i z sokiem z buraka. Dzieciaki uwielbiają z warzywami i tuńczykiem w środku zwinięte jak sushi
Roksana www.kopanina.pl
Wyglądają super. Bardzo lubię takie nieoczywiste rzeczy jak jedzenie teoretycznie na słodko ale z dodatkiem warzyw. Do tej pory robiłam takie ciasta (z dynią, burakiem czy marchewką) ale te naleśniki zapowiadają się tak fajnie, że też wypróbuję.
Świat Karinki
Zrobię je z wielką chęcią bo mój syn kocha naleśniki i kolor zielony
entomka
Już za samą nazwę Syrena lubię to danie ☺