
Jąkanie u dziecka – jak mu nie zaszkodzić bardziej?
Jąkaniu u dziecka zawsze towarzyszą negatywne uczucia. Dziecko zdając sobie sprawę ze swojej dysfunkcji, denerwuje się, niecierpliwi. Tak na prawdę nie rozumie dlaczego tak się dzieje. Gdy mój syn zaczął się jąkać i gdy widziałam jak się z tym męczy można powiedzieć, że cierpiałam podwójnie. Za synka, że się tak męczy i za siebie, że może ja coś zrobiłam źle, że ma problemy z mową. Nic bardziej mylnego! Nie ma czasu na zamartwianie się. Trzeba trzymać się dla dziecka, żeby mu jeszcze bardziej nie zaszkodzić, a gdy ono widzi, że się stresujemy jest jeszcze gorzej.
Co trzeba w takim razie robić, żeby jeszcze bardziej nie pogorszyć sprawy?
Przede wszystkim należy ZNALEŹĆ DOBREGO LOGOPEDĘ. Taki, który na spokojnie wytłumaczy, że nie ma w tym naszej winy i nas uspokoi. U nas problemy prawdopodobnie są skutkiem problematycznej ciąży. Nie ma co się za to winić bo przebieg ciąży często jest niezależny od nas. Pomimo, że starałam się jak mogłam, nie dałam rady zapobiec wszystkim negatywnym objawom. Logopeda oprócz tego, że uspokoi to wytłumaczy jak ćwiczyć, ile ćwiczyć, żeby było widać efekty. Przede wszystkim też zdiagnozuje czy tak na prawdę jest się czym martwić czy to jąkanie jest tylko związane z rozwojem mowy (tak jak w naszym przypadku).
Najważniejsze jest również, żeby NIE ZWRACAĆ UWAGI na to, że dziecko się zacina. NIE POPRAWIAĆ, NIE POŚPIESZAĆ. Tylko cierpliwie czekać, aż dziecko powie swoje. Gdy zaczniemy mówić za niego dziecko może się zacząć stresować jeszcze bardziej, zamknąć się w sobie i bać się odzywać, a tego przecież nie chcemy?
Wręcz przeciwnie. Powinno się je ZACHĘCAĆ DO ROZMOWY. Do opowiadania, mówienia wierszyków, śpiewania piosenek. Jak najwięcej ćwiczeń, które zada logopeda. Jeżeli chcemy widzieć szybkie efekty! Zawsze WYSŁUCHAJ co ma do powiedzenia od początku do końca. Lekceważone dziecko będzie stresowało się jeszcze bardziej.
Tak jak pisałam wcześniej NIE OKAZYWAĆ ZDENERWOWANIA bo dziecko czuje nasze emocje, a gdy ono się denerwuje to zacina się jeszcze bardziej. To my jesteśmy wsparciem dla malucha, więc mimo, że czasami jest ciężko to musimy się trzymać, a przynajmniej zachować dobrą minę.
Gdy dziecko chodzi do przedszkola to najlepiej POROZMAWIAĆ Z PANIAMI, żeby zwracały uwagę na to czy dzieci się nie śmieją i nie zwracają uwagi na jąkanie. Niestety rówieśnicy mają duży wpływ na stan emocjonalny dziecka, a nie od dziś wiadomo, że dzieci potrafią swoje powiedzieć.
No i ostatnie najważniejsze NIE PONIŻAJ DZIECKA. W ogóle nie powinno się zwracać uwagi na jąkanie, a już na pewno przy innych. To powoduje, że dziecko traci pewność siebie i chęć do mowy.
My już na szczęście powoli kończymy z tym problemem. Co prawda chodzimy do logopedy jeszcze z wadą wymowy, ale jąkanie wraca do nas tylko w sytuacjach stresowych. Mam nadzieje, że za niedługo pozbędziemy się go raz, a dobrze.
Mieliście do czynienia z jąkającym się dzieckiem? Jak sobie z tym poradziliście?
Zobacz również

Poznajcie małego superbohatera!
17 czerwca 2019
Weź odpowiedzialność za zdrowie swojego dziecka!
25 października 2018
27 komentarzy
Mama pod prąd
Podstawa to rzeczywiście dobry logopeda i pełne wrażliwości i szacunku względem dziecka zachowanie rodzica.
Strefa Matki
Tak. Najważniejsze to zrozumieć. Wtedy już z górki 🙂
mala-rzecz-a-cieszy.blogspot.com
U nas na szczęście nie było tego problemu.
Strefa Matki
Całe szczęście bo to naprawdę spędza sen z powiek 🙁
Karolina
Dobry logopeda to podstawa. Sama nigdy nie podjęłabym się diagnozy. Ciekawe porady.
Strefa Matki
Na szczęście udało nam się trafić w dziesiątkę z logopedą ! 🙂
Karolina
My dopiero czekamy aż synek zacznie mówić, ale świetne rady 😉
Strefa Matki
Oj to jak się rozgada to będziecie tęsknić za chwilami ciszy 😀
Dorota
Mój synek jąkał się. Przeszło samo, w momencie kiedy sytuacja w domu uspokoiła się i a ja zmieniłam mu szkołę. U nas powodem był akurat stres
Strefa Matki
Super, że wam przeszło! Też w pewnym momencie myślałam, że mamy to za sobą jednak częstotliwość i poziom jąkania nagle się zwiększyła. 🙁 dlatego potrzebowaliśmy wsparcia logopedy.
Pau Elegancka Tracz
Jak przy każdej „dysfunkcji” u małego dziecka potrzebna konsultacja z dobrym specjalistą i moc wsparcia
Strefa Matki
Oj tak. DOBRY logopeda i WSPARCIE rodziców to dwie najważniejsze kwestie. 🙂
swiat karinki
logopeda to podstawa + to żeby wszedł w komunikacje z rodzicami i mówił co jeszcze mogą zrobić w domu.
Strefa Matki
My na szczęście na taką Panią logopedę trafiliśmy. 🙂
Elwira
Bardzo potrzebny tekst! Zwróciłas uwagę na wszystkie istotne aspekty. Cieszę się, że Filip wyszedl zwycięsko. Ogromna w tym Wasza zasługa.
Strefa Matki
Ja też się cieszę, że jąkanie mamy za sobą. Jednak stresująca wizyta u dentysty sprawiła, że był nawrót i teraz na nowo od czasu do czasu się zatnie jednak już nie z taką częstotliwością jak kiedyś! 🙂
Szczęśliwa Siódemka
Niby to oczywiste, ale jednak warto o tym przypominać. Człowiek jest tylko człowiekiem i zdarzają mu się głupie, krzywdzące reakcje, których potem żałuje.
Mój mąż ma problemy z dykcją. Przyznam, że nie zawsze umiem dobrze zareagować.
Strefa Matki
Mi samej na początku zdarzało się poprawiać syna, pomóc mu w dokończeniu zdania. Nigdy nie wyśmiewałam. Jednak nie tędy droga. Musiałam się pilnować bo wiadomo nie fajnie się patrzy jak dziecko się męczy, ale po pewnym czasie już nie zwracałam na to uwagi tylko dałam się spokojnie wypowiedzieć. 🙂
Marta
Dobry logopeda jest na wagę złota. młodszy syn nie wymawia „k” trzeci rok w terapii, drugi specjalista, efektów brak 🙁
Strefa Matki
Jeżeli chcesz odezwij się do mnie. Może mieszkasz niedaleko i mogłabym wam polecić naszą logopedę? 🙂
Małgorzata Ostrowska
U nas z jąkamiem problemu nie ma, mamy za to terapię logopedyczną ze względu na inne stwierdzone zaburzenia. Pięknie to opisałaś, Twoje porady są bardzo cenne. Wyśmiewanie i poniżanie to coś najgorszego co można zafundować dziecku, które sie jąka.
Strefa Matki
Fakt. Wyśmiewanie i poniżanie to najgorsze jednak dzieci czasami są bezwzględne 🙁 dlatego trzeba uczulić Panie, żeby reagowały w razie czego. Chociaż powinny to wiedzieć. 😉
Marta
Dobry logopeda to podstawa, dobrze, że tak szybko uzyskaliście pomoc 🙂
Strefa Matki
Sama wiesz jak to u nas było. Na szczęście trafiliśmy na Panią logopedę, która daje efekty, a Filip ją uwielbia. 🙂
Lidia
Przyznam szczerze, że nawet pracując w szkole przez jakiś czas, nie spotkałam żadnego jąkającego się dziecka. Bardzo ciekawe informacje zawarłaś w artykule. Będą bardzo pomocne dla niektórych niecierpliwych rodziców…
Joanna | Super Synowie
Syn znajomych zaczął się jąkać, bo przestraszył się sceny w jednej z bajek. Na szczęście dzięki intensywnej pracy ze specjalistami udało się zniwelować problem.
Sylwia z Młoda mama pisze
Moja córka ma niecałe 3 lata , nie jaka sie, ale często potrzebuje włożyć wiele wysiłków, by powiedzieć trudniejsze słowo.